W ostatnich tygodniach rozmawiałem z wieloma klientami na temat wakacji kredytowych. Każdemu mówiłem, że warto z tej opcji skorzystać – ale pod jednym, ważnym warunkiem. Chodzi o to, żeby nie przejeść pieniędzy z odroczonych rat.
Jednak czy trzeba spłacać od razu kredyt hipoteczny?
Pierwsza myśl to tak, oczywiście, ale czy zawsze ma to sens? Otóż uważam, że są sytuacje kiedy te środki finansowe warto przeznaczyć na inny cel. Może nie od razu na All Inclusive w Turcji, ale lepiej można zagospodarować odłożone w czasie raty.
Sytuacja finansowa każdego z nas jest inna. Jedni przez wzrost kosztów życia mają problem z codziennym funkcjonowaniem. Inni, mimo czasami dwukrotnego wzrostu raty, podwyżki przyjmują na spokojnie i oprócz niezadowolenia z wyrzucanych na odsetki pieniędzy nie stanowi to dla nich problemu. Dla tej drugiej części osób nadpłata kredytu hipotecznego będzie najlepszą opcją. Dzięki temu można będzie skrócić kredyt hipoteczny o kilka lat i zaoszczędzić czasami nawet 100 000zł na odsetkach (dokładną sumę można obliczyć samemu w tym kalkulatorze).
To kiedy jednak nie nadpłacać hipoteki? Moim subiektywnym zdaniem istnieją przypadki, gdy warto te pieniądze wykorzystać w inny sposób.
Pierwsza sytuacja, kiedy nie udało nam się jeszcze zbudować poduszki finansowej i jedynym naszym „majątkiem” są pasywa, czyli kredyty czy inne zobowiązania. Warto posiadać odłożone środki na 3-6 miesięczne życie. Daje to niesamowity spokój na nieprzewidziane wydatki, jak np. wzrost rat czy też sytuacje życiowe jak problemy z pracą czy z zdrowiem. Kiedy tracimy źródło dochodu to czy rata naszego kredytu będzie wynosiła np. 3000zł czy po nadpłacie spadnie o 200-300zł nie będzie nam to robiło różnicy – jedna i druga rata przerośnie nasze możliwości. W takim przypadku korzystamy z środków, które na takie sytuacje mamy zaoszczędzone i kupujemy czas, aby sobie wszystko poukładać od nowa. Tak jak poduszka podczas snu ma dać nam komfort, tak samo odłożone oszczędności mają nam zapewnić spokój. Rozsądnym krokiem jest więc zbudowanie kapitału, który posłuży w razie potrzeby na spłatę kolejnych rat w przypadku np. utraty pracy. Nie wiemy jak inflacja czy stopy procentowe będą kształtowały się w przyszłości. Sygnały płynące z gospodarki czy wypowiedzi Prezesa NBP na molo sugerują, że koniec wzrostu WIBORu jest bliski. Jednak jak nam ostatnie 3 lata pokazały dużo w życiu, gospodarce czy polityce może się wydarzyć i wszystkie analizy okażą się do niczego.
Najlepiej od samego początku raty, które normalnie powinniśmy zapłacić, odkładać na inne, specjalnie dedykowane konto. Po to, aby nie rozeszły się w codziennych wydatkach, a z każdą ratą będzie wzrastało nasze poczucie bezpieczeństwa.
Drugi przypadek, kiedy warto przemyśleć czy pieniędzy z wakacji kredytowych nie przeznaczać na spłatę kredytu hipotecznego, to posiadanie innych zobowiązań finansowych. Mimo iż podwyżka WIBORu spowodowała, że trudno uznać zobowiązanie hipoteczne za tani pieniądz dalej jest to jedno z najtańszych źródeł finansowania. Kiedy oprócz hipoteki posiadamy inne zobowiązania jak kredyty konsumenckie, „chwilówki” czy karty kredytowe warto w pierwszej kolejności pozbyć się tych zobowiązań. Są w większości dużo wyżej oprocentowane i korzyść z pozbycia się tych długów będzie bardziej korzystna dla naszego portfela.
Są też osoby, które zastanawiają się czy tych środków nie przeznaczyć na inwestycje. Jednak potrzeba dużej wiedzy, umiejętności i też szczęścia, aby w dzisiejszych czasach „wykręcić” wynik lepszy niż oprocentowanie kredytu. W tym przypadku bardzo ostrożnie bym podchodził do takiego wykorzystania odroczonych rat.
Tak więc podtrzymuję, że wakacji kredytowych nie powinno się przejadać, ale czasem te środki można spożytkować w sensowniejszy sposób niż nadpłata kredytu hipotecznego. Zbudujmy fundusz awaryjny, następnie spłaćmy droższe zobowiązania i dopiero wtedy bierzmy się za nadpłatę kredytu hipotecznego. Taka kolejność spowoduje nasz spokojny sen i bezpieczeństwo finansowe.
A wakacje w Turcji czy w Egipcie? Jak najbardziej jak będzie okazja i możliwość ale nie z środków, które miały być przeznaczone na spłatę naszej nieruchomości. Te niech posłużą na ogarnięcie naszych osobistych finansów.
Dla osób zainteresowanych nadpłatą polecam mój artykuł Nadpłata kredytu hipotecznego.